Читать книгу: «Mieszczanin szlachcicem», страница 7

Шрифт:

SCENA IX

Ceremonia turecka5. Mufti, Derwisze, Turcy, stanowiący orszak Muftiego, tańczący i śpiewający. Pierwsza grupa baletowa.

sześciu Turków wchodzi poważnie parami przy dźwiękach orkiestry. Niosą trzy dywany, które podnoszą bardzo wysoko i tańcząc wykonują rozmaite figury. Turcy śpiewający przechodzą pod dywanami i ustawiają się po dwóch stronach sceny. Mufti w towarzystwie derwiszów zamyka pochód. Następnie Turcy rozciągają dywany na ziemi i klękają na nich z wyjątkiem Muftiego i derwiszów, którzy zachowują pozycję stojącą. Podczas gdy Mufti przyzywa Mahometa, wykonując różne gesty i miny, nie wymawiając jednak ani słowa, Turcy stanowiący jego orszak nachylają się aż do ziemi, śpiewając „Alli”, po czym wznoszą ramiona w górę, śpiewając „Alla”. Tę grę powtarzają aż do końca modłów Muftiego, po czym powstają wszyscy, śpiewając „Alla ekber”, dwaj zaś derwisze podchodzą do pana Jourdain.

SCENA X

Mufti, Derwisze, Turcy śpiewający i tańczący, Pan Jourdain, ubrany po turecku z ogoloną głową, bez turbana i bez szabli.

MUFTI

do pana Jourdain

 
Se ti wiada
Gada, gada,
Se non wiada
Ne powiada.
Mi byl Mufti,
Tu kilicha?
Ne pojmajesz;
Ticha, ticha!6
 

dwaj derwisze wyprowadzają pana Jourdain

SCENA XI

Mufti, Derwisze, Turcy

MUFTI

Gada, Turka, qui byl ista? Anabatista? Anabatista?

TURCY

Iok.

MUFTI

Zwinglista?

TURCY

Iok.

MUFTI

Koffita?

TURCY

Iok.

MUFTI

Hussita? Morista? Fronista?

TURCY

Iok, iok, iok.

MUFTI

Iok, iok, iok. Byl pagana?

TURCY

Iok.

MUFTI

Luterana?

TURCY

Iok.

MUFTI

Puritana?

TURCY

Iok.

MUFTI

Bramina? Moffina? Zurina?

TURCY

Iok, iok, iok.

MUFTI

Iok, iok, iok. Mahametana? Mahametana?

TURCY

Ahi, alla, Ahi, alla.

MUFTI

Jako zwala? Jako zwala?

TURCY

Żurdina, Żurdina.

MUFTI

podskakując

Żurdina, Żurdina.

TURCY

Żurdina, Żurdina7.

MUFTI

 
Mahameta, per Żurdina
Ja se modli każdhodina.
Bende czyni paladina
De Żurdina, de Żurdina;
Dar turbana e szablina,
Con galera brigantina
Per obrrona Palestina.8
Mahameta, per Żurdina
Ja se modli każdhodina.
 

do Turków

Byl bon Turka Żurdina?9

TURCY

Ahi, alla,10 Ahi, alla.

MUFTI

śpiewając i tańcząc

Ha la ba, ba la hu, la ba, ba la da.

TURCY

Ha la ba, ba la hu, ba la ba, ba la da.

SCENA XII

Turcy śpiewający i tańczący. Druga grupa baletowa

SCENA XIII

Mufti, Derwisze, Pan Jourdain, Turcy śpiewający i tańczący.

Mufti wraca w uroczystym turbanie olbrzymich rozmiarów, przystrojonym kilkoma rzędami zapalonych świec; towarzyszy mu dwóch derwiszów, niosących Alkoran, ubranych w szpiczaste czapki, również przystrojone płonącymi świecami. Dwaj inni derwisze przyprowadzają pana Jourdain, każą mu klęknąć i oprzeć ręce o podłogę w ten sposób, że jego grzbiet, na którym spoczywa Alkoran, służy za pulpit Muftiemu. Mufti odprawia po raz wtóry swoje komiczne modły, marszcząc brwi, uderzając od czasu do czasu w Alkoran i przewracając szybko kartki, po czym wznosząc ramiona ku niebu, krzyczy donośnym głosem: Hu! Podczas tych ponownych modłów Turcy, schylając się i podnosząc na przemian, śpiewają również: Hu, hu, hu!

PAN JOURDAIN

(podnosząc się, gdy mu zdjęto Alkoran z grzbietu)

Uff!!

MUFTI

do pana Jourdain

Ti non byl oszusta?

TURCY

No, no, no.

MUFTI

Non byl szelma?

TURCY

No, no, no.

MUFTI

do Turków

Dawar turbanta.

TURCY

 
Ti non byl oszusta?
No, no, no.
Non byl szelma?
No, no, no.
Dawar turbanta11.
 

TRZECIA GRUPA BALETOWA

Turcy, tańcząc przy dźwiękach orkiestry, wkładają turban na głowę pana Jourdain

MUFTI

dając szablę panu Jourdain

 
Ti byl noble, non e fabla,
Bery oto tetu schiabbla.
 

TURCY

dobywając szabel

 
Ti byl noble, non e fabla,
Bery oto tetu schiabbla12.
 

Czwarta grupa baletowa, Turcy tańczący uderzają rytmicznie szablami pana Jourdain.

MUFTI

 
Ładu, ładu,
Kijdozadu;
Ładu, ładu,
Kijdozadu.
 

Piąta grupa baletowa

Turcy tańczący biją w rytm muzyki pana Jourdain kijami

MUFTI

 
Nefstydala, nefstydala;
Więcy gańba nesasnala.
 

TURCY

 
Nefstydala, nefstydala,
Więcy gańba nesasnala.
 

Mufti rozpoczyna trzecią część modłów. Derwisze podtrzymują go ze czcią pod ramiona, po czym Turcy, tańczący i śpiewający, skaczą wokoło Muftiego i wychodzą wraz z nim, pociągając ze sobą pana Jourdain

AKT PIĄTY

SCENA I

Pan Jourdain, Pani Jourdain

PANI JOURDAIN

Jezusie, Maryjo! Miłosierdzie Pańskie! A to znów co takiego? Jak ten wygląda! Błazna z siebie robisz? Czy teraz pora na maskarady? Mówże, co to ma znaczyć? Któż cię tak wystroił?

PAN JOURDAIN

Patrzcie mi tę małpę! W jaki ty sposób przemawiasz do mamamuszi?

PANI JOURDAIN

Co takiego?

PAN JOURDAIN

Tak, teraz trzeba być dla mnie z całym szacunkiem: świeżo zostałem mianowany mamamuszi.

PANI JOURDAIN

Co to ma znaczyć: mamamuszi?

PAN JOURDAIN

Mamamuszi, powiadam. Jestem mamamuszi.

PANI JOURDAIN

Cóż to za bydlę?

PAN JOURDAIN

Mamamuszi znaczy po naszemu: wojewoda.

PANI JOURDAIN

Woziwoda? Ty chcesz na starość zostać woziwodą?

PAN JOURDAIN

Cóż za ciemnota! Wojewoda, powiadam. Właśnie odprawiono nade mną uroczystość.

PANI JOURDAIN

Co za uroczystość?

PAN JOURDAIN

Mahameta per Żurdina.

PANI JOURDAIN

Cóż to ma znaczyć?

PAN JOURDAIN

Żurdina to niby Jourdain.

PANI JOURDAIN

No i cóż, niby Jourdain?

PAN JOURDAIN

Bende czyni paladina de Żurdina.

PANI JOURDAIN

Jak powiadasz?

PAN JOURDAIN

Dar turbanta con galera.

PANI JOURDAIN

Cóż to takiego?

PAN JOURDAIN

Per obrrrona Palestina.

PANI JOURDAIN

Co tobie, człowieku, w głowie?

PAN JOURDAIN

Ładu, ładu, kijdozadu.

PANI JOURDAIN

Cóż to za szwargot?

PAN JOURDAIN

Nefstydala, nefstydala, więcy gańba nesasnala.

PANI JOURDAIN

Cóż to ma być to wszystko?

PAN JOURDAIN

tańcząc i śpiewając

Hu la ba, ba la hu, ba la ba, ba la da.

wywraca się

PANI JOURDAIN

Och, Boże mój, Boże! Mąż oszalał!

PAN JOURDAIN

podnosząc się i odchodząc

Milczeć, jędzo! Więcej szacunku dla wielkiego mamamuszi.

PANI JOURDAIN

sama

Od czegóż on mógł rozum tak postradać? Spieszmy, aby go przynajmniej zatrzymać w domu!

spostrzegając Dorymenę i Doranta

Masz, tych mi jeszcze brakowało. Ze wszystkich stron same utrapienia!

SCENA II

Dorant, Dorymena

DORANT

Niech mi pani wierzy, zobaczy pani najzabawniejszą rzecz pod słońcem – nie sądzę, aby w całym świecie mógł się znaleźć człowiek tak pomylony. Przy tym trzeba nam koniecznie dopomóc Kleontowi w zamiarach i uświetnić tę maskaradę. To bardzo dzielny człowiek i wart, aby poprzeć jego sprawę.

DORYMENA

Ja również cenię go wysoko i życzę mu najlepszego losu.

DORANT

Oprócz tego czeka nas tutaj balet, którego szkoda by stracić: jestem bardzo ciekawy, czy mój pomysł należycie się wyda w wykonaniu.

DORYMENA

Tak, widziałam już mimochodem wspaniałe przygotowania. Doprawdy, nie mogę dłużej cierpieć tego wszystkiego, Dorancie. Tak, chcę nareszcie położyć koniec twej rozrzutności i, aby przerwać szalone wydatki, na które się dla mnie narażasz, postanowiłam jak najprędzej wyjść za ciebie. To jedyny sposób: wiadomo, że wszystkie te wyskoki uprzejmości kończą się zazwyczaj po ślubie.

DORANT

Och, pani, naprawdę? Czyżbyś istotnie powzięła tak słodkie postanowienie?

DORYMENA

To jedynie, aby cię uchronić od ruiny; inaczej, widzę dobrze, straciłbyś wszystko do szeląga.

DORANT

Jakże wdzięczen ci jestem, pani, za troskliwość, z jaką czuwasz nad moim majątkiem! Składam go u twych stóp wraz z sercem, możesz nimi rozrządzać do woli.

DORYMENA

Będę się starała dobrze nimi zawiadować. Ale oto i nasz poczciwiec: wygląda doprawdy wspaniale.

SCENA III

Pan Jourdain, Dorant, Dorymena

DORANT

Panie, pani markiza i ja przychodzimy złożyć hołd pańskiej nowej godności i cieszyć się wraz z tobą małżeństwem twojej córki z synem sułtańskim.

PAN JOURDAIN

złożywszy ukłony na sposób turecki

Panie hrabio, życzę ci siły węża i roztropności lwa.

DORYMENA

Cieszę się, że mogę jedna z pierwszych powinszować panu wysokiego szczebla chwały, na który wstąpiłeś.

PAN JOURDAIN

Pani, życzę ci, aby twój krzak róży kwitnął przez cały rok. Nieskończenie jestem pani wdzięczen za jej łaskawy udział w zaszczytach, które na mnie spływają, cieszę się zarazem niezmiernie, iż mogę panią oglądać z powrotem, aby ją najuniżeniej przeprosić za wybryki żony.

DORYMENA

To drobnostka, wybaczam jej najzupełniej podobny wybuch. Serce pańskie musi być bardzo cenne – nic dziwnego, kto posiada takiego męża, ten drży o swoje szczęście.

PAN JOURDAIN

Prawo do mego serca jest przywilejem, który pani wyłącznie zdobyłaś.

DORANT

Jak pani widzi, markizo, pan Jourdain nie należy do ludzi, których powodzenie zaślepia: na wyżynach wielkości umie pamiętać o przyjaciołach.

DORYMENA

Jest to oznaką duszy na wskroś szlachetnej.

DORANT

Gdzie jego turecka wysokość? Chcielibyśmy bardzo w charakterze pańskich przyjaciół złożyć jej uszanowanie.

PAN JOURDAIN

Oto właśnie przybywa; posłałem już po córkę, aby dopełnić obrządku małżeństwa.

SCENA IV

Pan Jourdain, Dorymena, Dorant, Kleont jako Turek

DORANT

do Kleonta

Panie, przychodzimy, aby jako przyjaciele szanownego teścia złożyć waszej wysokości pokorne uszanowanie i zapewnić ją uniżenie o naszych najpoddańszych służbach.

PAN JOURDAIN

Gdzież tłumacz, aby mógł mu powiedzieć, kto jesteście, i wyłożyć, co powiadacie? Zobaczycie, że wam odpowie; znakomicie mówi po turecku. Gdzież on, u diaska, się podziewa?

do Kleonta

Struf, strif, strof, straf. Ten pan to grando segnore, grando segnore, grando segnore, a pani to granda dama, granda dama.

widząc, że tamten nie rozumie

Aha!

do Kleonta, wskazując Doranta

Ten pan to francuski mamamuszi, a ta pani francuska mamamuszi. Nie umiem już jaśniej. No! Jest wreszcie tłumacz.

SCENA V

Pan Jourdain, Dorymena, Dorant, Kleont jako Turek, Covielle przebrany.

PAN JOURDAIN

Gdzież pan się podziewasz? Nie możemy się porozumieć bez ciebie.

wskazuje na Kleonta

Wytłumacz mu, że ten pan i ta pani są osobami wysokiego dostojeństwa, które przybyły tutaj w charakterze moich przyjaciół, aby mu złożyć czołobitność i ofiarować służby.

do Dorymeny i Doranta

Zobaczycie, jak on na to odpowie.

COVIELLE

Alabula krociam aki bor am alabamen.

KLEONT

Kataleki tubol urin soter amaluszan.

PAN JOURDAIN

A co! Widzicie?

COVIELLE

Mówi, aby deszcz pomyślności zraszał o każdej porze ogród pańskiej rodziny.

PAN JOURDAIN

Mówiłem wam, że gada po turecku.

DORANT

To doprawdy cudowne.

SCENA VI

Lucylla, Kleont, Pan Jourdain, Dorymena, Dorant, Covielle

PAN JOURDAIN

Chodź, córko, zbliż się i podaj rękę panu, który czyni ci ten zaszczyt, że pragnie cię pojąć za żonę.

LUCYLLA

Co to? Ojcze, jak ty wyglądasz? Czy wy gracie komedię?

PAN JOURDAIN

Nie, nie, to nie komedia, to sprawa nader poważna i bardziej dla ciebie zaszczytna, niż mogłabyś marzyć.

LUCYLLA

Dla mnie, ojcze?

PAN JOURDAIN

Tak, dla ciebie. Dalej, podaj rękę i podziękuj niebu za szczęście, które ci zsyła!

LUCYLLA

Ja nie chcę iść za mąż.

PAN JOURDAIN

Ale ja chcę, ja, ojciec! Słyszysz?

LUCYLLA

Nic z tego.

PAN JOURDAIN

Ach, co tu hałasu! Dalej, powiadam. Podaj rękę!

LUCYLLA

Nie, ojcze powiedziałam już: nie ma władzy, która by mnie zdołała skłonić do oddania ręki komukolwiek innemu niż Kleontowi i raczej posunę się do wszelkich ostateczności…

poznając Kleonta

To prawda, jesteś moim ojcem: winna ci jestem ślepe posłuszeństwo – do ciebie należy, ojcze, rozrządzać mym losem.

PAN JOURDAIN

No, cieszę się, że tak prędko wróciłaś na drogę obowiązku; szczęśliwy jestem, że mam posłuszną córkę.

SCENA VII

Pani Jourdain, Kleont, Pan Jourdain, Lucylla, Dorant, Dorymena, Covielle

PANI JOURDAIN

Cóż to? Co tu się dzieje? Powiadają, że chcesz wydać córkę za jakiegoś wędrownego arlekina?

PAN JOURDAIN

Będziesz ty cicho, zuchwały babski języku! Ciągle chcesz bruździć? Nie ma żadnego sposobu, aby ci wlać do głowy odrobinę rozsądku?

PANI JOURDAIN

To ciebie nie ma sposobu przywieść do rozumu: brniesz z jednego szaleństwa w drugie jak opętany. Cóż tobie znów do głowy wpadło? Co znaczy ta cała zgraja?

PAN JOURDAIN

Chcę wydać córkę za syna sułtana tureckiego.

PANI JOURDAIN

Za syna tureckiego?…

PAN JOURDAIN

wskazując Covielle'a

Tak. Złóż mu czołobitność przez tego tłumacza!

PANI JOURDAIN

Obejdzie się bez tłumacza: powiem mu osobiście i to w sam nos, że nie dostanie mojej córki.

PAN JOURDAIN

Będziesz ty milczeć, pytam po raz ostatni?

DORANT

Jak to, pani Jourdain! Pani sprzeciwiasz się tak zaszczytnemu związkowi? Nie chcesz przyjąć jej tureckiej wysokości za zięcia?

PANI JOURDAIN

Ech, panie, patrz pan swego nosa!

DORYMENA

To doprawdy zaszczyt, którego nie godzi się odrzucać.

PANI JOURDAIN

I panią również proszę, byś się nie wtrącała do nieswoich rzeczy.

DORANT

Jedynie przyjaźń, jaką jesteśmy przejęci dla pani, każe nam zabierać głos dla jej własnego dobra.

PANI JOURDAIN

Zupełnie się obejdę bez waszej przyjaźni.

DORANT

Patrz pani, oto córka godzi się iść za wolą ojca.

PANI JOURDAIN

Córka godzi się wyjść za jakiegoś Turka?

DORANT

Oczywiście.

PANI JOURDAIN

Zdołała zapomnieć o Kleoncie?

DORANT

Czegóż się nie czyni, aby zostać wielką panią?

PANI JOURDAIN

Udusiłabym ją własnymi rękami, gdyby była w istocie zdolną do czegoś podobnego!

PAN JOURDAIN

Po cóż tyle próżnego gadania! Powiadam ci, że to małżeństwo się odbędzie.

PANI JOURDAIN

A ja powiadam, że się nie odbędzie.

PAN JOURDAIN

Pókiż tego wrzasku?

LUCYLLA

Matko!

PANI JOURDAIN

Precz! Jesteś skończona szelma!

PAN JOURDAIN

do pani Jourdain

Jak to? Łajesz ją za to, że mi jest posłuszna?

PANI JOURDAIN

Tak. Tak samo jest moją córką, jak i twoją.

COVIELLE

do pani Jourdain

Pani!

PANI JOURDAIN

Czegóż ten znów pajac chce ode mnie?

COVIELLE

Słóweczko.

PANI JOURDAIN

Nic mi po twoim słóweczku.

COVIELLE

do pana Jourdain

Panie, jeżeli żona pańska zechce mi użyczyć chwili rozmowy na osobności, przyrzekam, że nakłonię ją z łatwością, aby się zgodziła na pańskie zamiary.

PANI JOURDAIN

Nigdy się nie zgodzę.

COVIELLE

Niech mnie pani tylko wysłucha!

PANI JOURDAIN

Nie.

PAN JOURDAIN

do pani Jourdain

Wysłuchajże go!

PANI JOURDAIN

Nie, nie wysłucham.

PAN JOURDAIN

Powie ci.

PANI JOURDAIN

Nic nie chcę, aby mi powiedział.

PAN JOURDAIN

A to dopiero babski upór! Ubędzie ci co przez to, że z nim pogadasz?

COVIELLE

Niech pani tylko posłucha, a potem pani zrobi, co zechce.

PANI JOURDAIN

No, cóż więc?

COVIELLE

po cichu do pani Jourdain

Już od godziny dajemy pani znaki – czy pani nie widzi, że to wszystko jest jedynie po to, aby się dostroić do urojeń pani męża, że mamimy go tylko tym przebraniem i że Kleont właśnie jest synem tureckiego sułtana?

PANI JOURDAIN

po cichu do Covielle'a

Ach, tak!

COVIELLE

A że ja, Covielle, gram rolę tłumacza?

PANI JOURDAIN

po cichu do Covielle'a

A, jeżeli tak, w takim razie ustępuję.

COVIELLE

po cichu do pani Jourdain

Niech się pani niczym nie zdradzi!

PANI JOURDAIN

głośno

Dobrze, rzecz załatwiona: zgadzam się.

PAN JOURDAIN

No, nareszcie wszyscy przyszli do rozsądku.

do pani Jourdain

Widzisz, nie chciałaś słuchać. Wiedziałem dobrze, że on ci wytłumaczy, co to jest syn tureckiego sułtana.

PANI JOURDAIN

Wytłumaczył mi dostatecznie i jestem zupełnie zadowolona. Poślijmy więc po rejenta!

DORANT

Doskonale, pani Jourdain. Aby zaś pani mogła zupełnie rozpogodzić umysł i wygnać z niego wszelki ślad zazdrości, pragniemy i my, pani markiza i ja, skorzystać z bytności rejenta, by również i nasz związek doprowadzić do skutku.

PANI JOURDAIN

Zgadzam się i na to.

PAN JOURDAIN

po cichu do Doranta

Niby dla zamydlenia oczu?

DORANT

po cichu do pana Jourdain

Trzeba ją uspokoić tym podstępem.

PAN JOURDAIN

po cichu

Dobrze, dobrze.

głośno

Niechże idą sprowadzić rejenta!

DORANT

A teraz, zanim przybędzie i sporządzi kontrakty, pozwólmy się popisać baletowi celem rozweselenia jego tureckiej wysokości.

PAN JOURDAIN

Doskonały pomysł. Zajmijmyż miejsca!

PANI JOURDAIN

A cóż będzie z Michasią?

PAN JOURDAIN

Niechże ją bierze tłumacz, a żonę moją, kto zechce.

COVIELLE

Panie, dziękuję panu.

na stronie

Jeśli jest w świecie ktoś, kto ma potężniejszego bzika, pozwolę sobie dać sto batogów.

komedia kończy się baletem, który był poprzednio przygotowany

5.Ceremonia turecka – Język użyty przez Moliera w Ceremonii tureckiej nie jest fantastyczny, jak poprzednia turecczyzna. Jest to mieszanina złożona z arabskiego, tureckiego, maltańskiego, francuskiego, włoskiego, hiszpańskiego, którą posługują się mieszkańcy Wschodu dla porozumienia z Europejczykami. W przekładzie trzeba było znaleźć jakiś równoważnik; tłumacz szukał go w makaronicznej i zepsutej polszczyźnie. [przypis tłumacza]
6.Se ti wiada (…) ticha – Znaczy to: „Jeżeli wiesz, mów; jeżeli nie wiesz, milcz. Ja jestem Mufti; ty kto? Nie rozumiesz; milcz, milcz”. [przypis tłumacza]
7.Gada, Turka (…) Żurdina – znaczy to: „Mów, Turku, kto on jest? Anababtysta? – Nie. – Zwinglista? (wyznawca sekty protestanckiej Zwingli'ego) – Nie. – Koffita (chrześcijanie egipscy z sekty jakobitów?) – Nie. – Hussyta, morysta (Maur), Fronista (sekta kontemplacyjna)? – Nie, nie, nie. – Czy poganin? – Nie. – Luteranin? – Nie. – Purytanin? – Nie. – Bramina (bramin)? – Moffina, Zuryna (prawdopodobnie wymyślone)? – Nie, nie, nie. – Mahometanin? – Hi valla (po arabsku: „Tak, na Boga”). Jak się nazywa? – Jourdain, Jourdain. [przypis tłumacza]
8.Mahameta, per Żurdina (…) Palestina. – znaczy to: „Mahomecie, w każdej godzinie będę się modlił za pana Jourdain. Uczynię z pana Jourdain wojewodę. Dam mu turban i szablę wraz z galerą i brygantyną, aby bronił Palestyny”. [przypis tłumacza]
9.Byl bon Turka Żurdina? – znaczy to: „Czy Jourdain jest dobrym Turkiem?”. [przypis tłumacza]
10.Ahi, alla, – Tak, na Allaha. [przypis tłumacza]
11.Ti non byl oszusta? (…) Dawar turbanta – ma znaczyć: „Nie jest oszust? – Nie. – Nie jest szelma? – Nie. – Dawajcie turban”. [przypis tłumacza]
12.Ti byl noble (…) tetu schiabbla – ma znaczyć: „Jesteś szlachcicem, to nie bajka; bierz oto tę tu szablę”. [przypis tłumacza]
Возрастное ограничение:
0+
Дата выхода на Литрес:
19 июня 2020
Объем:
80 стр. 1 иллюстрация
Правообладатель:
Public Domain
Формат скачивания:
epub, fb2, fb3, ios.epub, mobi, pdf, txt, zip

С этой книгой читают